- Akademia Shibusen http://www.akadeniashibusen.pun.pl/index.php - Sala wykładowa http://www.akadeniashibusen.pun.pl/viewforum.php?id=10 - Klasa biologoczna http://www.akadeniashibusen.pun.pl/viewtopic.php?id=78 |
Franken Stein - 2011-07-06 09:39:14 |
|
Seiran - 2011-07-14 19:13:13 |
I właśnie tu zawędrował, a czemuż to? A no temu że jest tu nowy. Shinigami miał mu kogoś dac do oprowadzenia, ale jak to Seiranek sam się oprowadzi. Wlazł do klasy, i co zobaczył ptaszka w klatce. Przerażony, tszasł sięcały. |
Franken Stein - 2011-07-14 19:22:50 |
Po klasie przeszły ciche szmery widząc że ktoś przerywa wykład Profesora. Ten wstał cicho i podszedł bezszelestnie do gościa który właśnie próbował go pozbawić materiału na nową sekcję. Rękom przekręcił śrubę powoli. Wydała ona złowieszczy dźwięk aż z groźnym pyknięciem się zatrzymała. Cała klasa jak jeden mąż wstrzymała oddech. Wiedzieli co to oznacza. Niektórzy pochowali się pod ławki inni, jak Black Star czy Soul, zbledli niczym papier. |
Seiran - 2011-07-14 19:31:06 |
Właśnie zkumał się ze jeste w klasie, a dźwięk nie zamiły. Spojrzał sięw tamtą strone ale nie przeraził się. Podniusł rękę i zamachał nią. |
Franken Stein - 2011-07-18 19:57:40 |
W sali nastała taka cisza że można było usłyszeć pobrzękiwanie Shinigami samy w jego gabinecie. Wszyscy zaczęli szemrać między sobą o tym co on zrobił. Stein odwrócił się tylko powoli i złapał nowego za ramię. |
Seiran - 2011-07-18 20:01:19 |
Złapał za zaramie, ale jak już miał zrobic przyszycie. Seiran szybko uniek zrobił |
Franken Stein - 2011-07-19 15:06:08 |
Szeroki uśmiech zajaśniał na jego twarzy. Lubił takich chłopków a on zaczynał mu się podobać. |
Seiran - 2011-07-19 15:15:09 |
Oj nie dobrze, jednak się nie ruszy. |
Franken Stein - 2011-07-19 15:27:14 |
- A mam znalazłem- podnosi się z nożem w ręku i odwraca.- Mówiłeś coś?? |
Seiran - 2011-07-19 15:31:19 |
-Napatrze się, choć pewnie gdyby wiedzieli szczeski by im opadły. |
Franken Stein - 2011-07-19 15:46:51 |
- Zobaczymy zobaczymy ja chętnie też zobaczę |
Seiran - 2011-07-19 15:49:21 |
Gdy tak rozcinał, mógli wszyscy zobaczyć blizny i szwy. Coś jak miniaturka Steinusia. |
Franken Stein - 2011-07-19 15:52:03 |
Zatrzymał się na chwilę i popatrzyła na niego dziwnie |
Seiran - 2011-07-19 16:04:15 |
-Geniusz shibuseny.Wielki profesor Stein i nie wie. |
Franken Stein - 2011-07-19 16:16:01 |
Piszczały ale niezbyt głośno ale to wystarczyło żeby Stein był zły. |
Seiran - 2011-07-19 16:26:00 |
-wiem tyle że masz, manie sekcji i operacji wszelakich. Nazywasz się Franken Stein. Lecz jeśli me imie chcesz poznac troche grzeczniej bądź. |
Franken Stein - 2011-07-20 14:30:49 |
Gdy ten mówił Stein oglądał trzymany w ręku nóż. Sprawdzał kciukiem ostrość i polerował go skrajem rękawa. Uśmiechnął się po swojemu. Wyciągnął paczkę papierosów, wyciągnął jednego, zapalił i wypuścił dymek. Podszedł do Sierana ciągle się uśmiechając. |
Seiran - 2011-07-20 21:15:23 |
-Nie mówił, bo miał mi wyznaczyćprzewodnika. |
Franken Stein - 2011-07-21 12:14:39 |
Uśmiechnął się szeroko |
Seiran - 2011-07-21 12:17:28 |
-Nie primo, ale dowiesz się jakim- |
Franken Stein - 2011-07-21 13:57:11 |
- Hehe wiem kim jesteś i mi to nie przeszkadza w zupełności |
Seiran - 2011-07-21 14:18:10 |
-Co niby miało by być nie tak ? |
Franken Stein - 2011-07-21 14:58:24 |
Że nie spuścił łepka to uznał to za zgodę. Pogłębił pocałunek powoli zwalniając zszycie. |
Seiran - 2011-07-21 15:48:49 |
-Co ty wyrabiasz |
Franken Stein - 2011-07-21 15:54:26 |
- całuje cię a co?? Jak chcesz możemy od razu przejść do sedna sprawy |
Seiran - 2011-07-21 16:35:51 |
Odepchnął go, ręka zamieniła się w ostrze. |
Franken Stein - 2011-07-21 16:47:12 |
Zaśmiał się |
Seiran - 2011-07-21 16:55:41 |
-Taaa, ale nie jestem zwykłą kosą. |
Franken Stein - 2011-07-21 16:58:17 |
Szeroki uśmiech i wypuszcza kolejny obłok dymu |
Seiran - 2011-07-21 17:10:32 |
-Taaa, mów sobie co chcesz |
Franken Stein - 2011-07-21 17:30:16 |
Nie wywołało to na nim żadnego wrażenia. Wypuścił obłok dymu i wysłał w niego falę duszy. |
Seiran - 2011-07-21 17:46:41 |
-Ta niby czemu? |
Franken Stein - 2011-07-21 18:29:01 |
Nie ruszył się z miejsca. Nawet to czego on nie wiedział. |
Seiran - 2011-07-21 18:33:01 |
-o tym mi nic nie mówił. |
Franken Stein - 2011-07-21 18:39:02 |
- Wydawało mi się że ci mówił skoro o tym rozmawialiście |
Seiran - 2011-07-21 18:46:24 |
-partnerem? Czemu sądzisz że nimi dędziemy? |
Franken Stein - 2011-07-21 18:55:39 |
- nikt jeszcze ze mną długo nie wytrzymał... nawet Spiryt na odwyku jest bo nie do użycia był... |
Seiran - 2011-07-21 19:06:50 |
-To spróbuj, choć inni nigdy nawet mnie do ręki nie brali. |
Franken Stein - 2011-07-21 19:16:39 |
Wstał i podszedł do Kosy. Wziął ją do ręki bez widocznego problemu. Uśmiechnął się do siebie ale to trwało tylko chwilę. Pierwszym symptomem było uderzenie euforii potem przyszło zatracenie świadomości i opętańczy śmiech. Zgiął się w pół i wymachując kosą naciął sobie rękę. Ciągle się śmiejąc patrzy jak cieknie na ziemię krew |
Seiran - 2011-07-21 19:21:06 |
Poczuł sie nie swojo. |
Franken Stein - 2011-07-21 19:25:25 |
Dalej się śmiał jakby go nie słyszał. Nagle upuścił go na podłogę cichnąc równie nagle jak wybuchł. Zatoczył się chwytając za głowę rękami. Oparł się o biurko wydając ciche stęknięcie |
Seiran - 2011-07-21 19:29:22 |
Odmienił się szybko. |
Franken Stein - 2011-07-21 19:37:03 |
- To nic nic mi nie jest. Ja już tak mamego uwa |
Seiran - 2011-07-21 19:39:00 |
-Co kishin, nie ale wiem ze kiedyś byłem więźniem wiedźm |
Franken Stein - 2011-07-21 19:56:19 |
- krew koloru czarnego reagująca z chaosem |
Seiran - 2011-07-21 20:11:08 |
-Poco? |
Franken Stein - 2011-07-21 22:22:40 |
Rozbawiła go reakcja Kosy choć nie dał tego po sobie poznać. Uśmiechnął się tylko jak do uczniów |
Seiran - 2011-07-21 22:59:15 |
-Oki niech ci będzie |
Franken Stein - 2011-07-21 23:23:48 |
Chwycił za ramię zdezynfekował miejsce i wbił igłę. Pociągnął papierosa czekając aż napełni się buteleczkę. Niepozornie sprawdził kolor krwi. Odetchnął głęboko. Czerwona. Wyciągnął igłę i nakleił plaster |
Seiran - 2011-07-21 23:29:41 |
-No, i co sądzisz nie mamm nie czarnej, Chyba na urlop musisz iść. |
Franken Stein - 2011-07-21 23:51:51 |
- tak tak muszę sobie wziąć urlop |
Seiran - 2011-07-21 23:52:50 |
-Niby oco ci chodzi? |
Franken Stein - 2011-07-22 08:55:47 |
- oj nie mów mi że nie cierpisz na przewlekły zanik pamięci |
Seiran - 2011-07-22 10:02:12 |
Przełyka ślinę ze strachem. O tak być zamnkięty z maniakiem. Westchnął i nic nie mówił. |
Franken Stein - 2011-07-22 10:09:34 |
- spokojnie nie będzie aż tak źle. Zaufaj mi nie jestem maniakiem czy pierwszym lepszym świrem. |
Seiran - 2011-07-22 10:35:00 |
To działo się szybko, wyrywał się jak tylko mógł. Lecz rumieńcównie powstrzymał. |
Franken Stein - 2011-07-22 10:39:36 |
Nie bardzo się tym przejmował. Małe odejście od rutyny szkoły i Spiryta będzie idealne. Nie przerywając pocałunku przycisnął zaczoł masować mu krocze. Włożył mu rękę pod koszulkę |
Seiran - 2011-07-22 11:30:30 |
-Nie winny? |
Franken Stein - 2011-07-22 11:36:47 |
Oderwał się na chwilę od niego i patrzył na jego wysiłki. Tylko się śmiał. Rękom pod koszulką zaczął wędrować po ciele chłopaka. |
Seiran - 2011-07-22 12:13:14 |
-puszczaj mnie |
Franken Stein - 2011-07-22 13:09:04 |
- taką okazję mam wypuścić?? Zapomnij |
Seiran - 2011-07-22 13:14:27 |
O nie on się czerwienić nie będzie nie ma mowy, przygryzł sobie wargę bo co innego ma robić. Czerwienił się jak dziewica, a w spodniach było już wybrzuszenie. Ciało chciało więcej mózg mówił nie. |
Franken Stein - 2011-07-22 13:27:01 |
Złożył mu na ustach pocałunek dalej drażniąc sutek. Ściągnął mu spodnie do połowy i rękom zaczął masować krok. Odrywa się od niego |
Seiran - 2011-07-22 13:39:07 |
-N..nie |
Franken Stein - 2011-07-22 13:58:36 |
Cofnął głowę. W ustach czuł posmak krwi. Jednak to przyniosło przeciwny skutek. Jedynie bardziej go podnieciło. Złapał go za krok ściskając go. |
Seiran - 2011-07-22 14:03:16 |
-Odpiepsz się. Nie jestem twoją własnością. |
Franken Stein - 2011-07-22 14:12:20 |
- Jesteś moją bronią co za tym idzie własnością - wzruszył ramionami.- Mam po ojczulku |
Seiran - 2011-07-22 14:26:01 |
Zaczał pojękiwać, bądź co bądź bolało go to. Głowe w bok odwrócił. |
Franken Stein - 2011-07-22 14:42:06 |
- coś cicho jesteś mój malutki |
Seiran - 2011-07-22 14:52:23 |
Patrzył na nego z przerażeniem, ręka w ostrze się zmieniła i starał sie obronić no cóż radzić sobie trza co nie? |
Franken Stein - 2011-07-22 15:42:14 |
- Ehh a ty znowu się zmieniasz |
Seiran - 2011-07-22 15:49:48 |
Ręka wrócia do normalnego stanu. Jękałcicho bo powstrzymywał się by tego nie robić. |
Franken Stein - 2011-07-22 16:34:48 |
Zadowolony z rezultatu dodał po kolei kolejne palce. Słuchał jego jęków z przyjemnością. I do tego jeszcze ten rumieniec. Przeszedł po nim dreszcz podniecenia Spokojnie Stein tylko spokojnie. Zapewne to jego pierwszy raz więc możesz go zranić bardziej niż byś chciał Zmieniał tępo poruszania palców |
Seiran - 2011-07-22 16:44:23 |
Jękał dalej co raz głośniej, nie wiedział co on może w każdej chwili robić. Jednak rumieńców powstrzymać nie mógł, powstrzymać. Było to dziwne uczucie. |
Franken Stein - 2011-07-22 18:18:36 |
Gdy ten był już gotowy odpowiednio chwycił go za biodra |
Seiran - 2011-07-22 18:20:21 |
-Że co? |
Franken Stein - 2011-07-22 19:02:38 |
Wyczuł napięcie u partnera. Zaczął delikatnie głaskać jego pośladki. Nie chciał zaczynać puki ten nie będzie bardziej niezluźniony. Sprawiłby mu więcej bólu niż przyjemności więc po prostu głaskał i czekał na ewentualny sprzeciw. |
Seiran - 2011-07-22 19:12:22 |
No własnie czekać to dobre rozwiązanie. Choć profesorek nieźle witał nowych nie ma co. Bał się jak cholera więc leżał dalej. |
Franken Stein - 2011-07-22 19:43:23 |
Czuł ciągle że Seiran jest napięty Tylko mi nie mówcie że zesztywniał ze strachu |
Seiran - 2011-07-22 19:45:23 |
-Nie nic, a co ma mi być jak zaraz mnie przelecisz. |
Franken Stein - 2011-07-22 19:57:01 |
Zaśmiał się szczerze. To naprawdę go rozbawiło. |
Seiran - 2011-07-22 20:25:23 |
-Wiesz co jakoś ci nie wierzę. |
Franken Stein - 2011-07-22 21:31:14 |
- i co niby?? Jeszcze mi powiesz że sam mi pomożesz w pozbyciu się problemu co?? |
Seiran - 2011-07-22 21:43:20 |
-poco ci niby skosa? |
Franken Stein - 2011-07-22 21:51:30 |
Wyciągnął to co schował wcześniej a mianowicie gruby łańcuch łańcuch i buteleczkę z dziwną cieczą. Podszedł z nimi do Seirana i obwiązał go łańcuchem w ten sposób żeby ten jak się zmieni miał możliwość szybkiej ucieczki. Potem otworzył buteleczkę i wypił połowę a drigą połową posmarował koniec łańcucha. |
Seiran - 2011-07-22 21:54:31 |
-Co ty wyrabiasz? |
Franken Stein - 2011-07-22 22:05:10 |
- Nic puki co nic mój malutki - powiedział cicho i już jakby nieswoim głosem. To po to łykał to świństwo. Teraz przynajmniej był choć w niewielkim stopniu świadomy tego co się z ni dzieje. Jak na nieszczęście w sali rozległo się pukanie i głos jakiejś uczennicy: Profesorze Stein?? |
Seiran - 2011-07-22 22:08:30 |
-cholera nie dobrze |
Franken Stein - 2011-07-22 22:29:26 |
- wejść - profesor usiadł za biurkiem jakby nigdy nic. Z tym wydatkiem ze ciągle trzymał kose i sprzątnął swój płaszcz. |
Seiran - 2011-07-22 22:31:37 |
-Nie ma mowy. |
Franken Stein - 2011-07-23 09:24:09 |
Patrzył zdziwiony to na małą która pierwszy raz widziała jego atak to na swoją nową broń. Zamiast się zatrzymać po prostu się roześmiał śmiechem w chaosie. Wyciągnął z kieszeni swój ukochany nóż operacyjny i rzucił się na chłopaka. Dziewczyna wpadła w paniczny krzyk. Zaalarmowany krzykami Sid wbiegł do klasy i od razu rzucił się na Steina zakładając mu Nelsona |
Seiran - 2011-07-23 11:17:04 |
Wszystko działo się szybko, on sam stał przerażony. Ba nawet nie mógł się ruszyć, choć zapomniał o łańcuchu którym owiną go Stein. |
Franken Stein - 2011-07-23 13:35:41 |
No właśnie łańcuch. Stein przecież go nie puścił. Obrócił nóż trzymany w ręce i wbił go Sidowi. Dla niego nie liczyło się już czy to swój czy wróg. Pociągnął za łańcuch przyciągając go do siebie. |
Seiran - 2011-07-23 13:48:05 |
-Ne ma mowy nie zmienie się |
Franken Stein - 2011-07-23 14:59:00 |
Roześmiał się |
Seiran - 2011-07-23 15:06:17 |
Może było to mocne lecz co tam , musiał się zmjienić zmienił się i pojawił się w ostrzu. |
Franken Stein - 2011-07-23 15:38:56 |
- ty mi będziesz groził |
Seiran - 2011-07-23 16:17:04 |
To mu się nie podobało ale co on mógł poradzić nic, właśnie nic a nic. Jednak sam wysłał sfoją fale duszy, co sprawiło unieruchomienie Steina choć na chwilę. Musiał w to włożył mnóstwo energi. |
Franken Stein - 2011-07-23 21:38:08 |
- Nic z tego kochany. Myślisz że dlaczego jestem mistrzem Shibusenu |
Seiran - 2011-07-23 21:45:49 |
-Stein do cholery uspokój się, i puść mnie. |
Franken Stein - 2011-07-23 21:47:56 |
Zgarbił się i zaczął trząść. |
Seiran - 2011-07-23 21:56:21 |
Oj to se nabroi, lecz teraz chłopak nie mógł sie odmieni.ć. Ciekawe czemu. Lecz mógl tylko obserwować to co sie dzeje. |
Franken Stein - 2011-07-23 22:05:46 |
Rzeczywiście sobie narobił bo zaraz został zdzielony przez Shinigamiego chopem. Lecz co on sobie z tego zrobił. Nic kompletnie nic. Kolejny chop przeciął łańcuch a następny odciął mu rękę w której trzymał Seirana. Ten nawet tego nie zauważył. Dalej atakował Shinigamiego |
Seiran - 2011-07-23 22:07:36 |
Lecz tym razem atak poszedł na kosę. No tak Cały Sei znów kogoś osłonił, dłoń jego zamieniła się w ostrze i łańcuchem go związał, tym co na ziemi leżał. Czekał na to co zrobi shinigami. |
Franken Stein - 2011-07-24 08:34:24 |
Gdy Shinigami zobaczył że atak skierowany na Steina ma trafić w jego nowego nauczyciela zatrzymał chopa tuż przed nim. |
Seiran - 2011-07-24 08:46:36 |
-Znim przez tydzień? -_-'' |
Franken Stein - 2011-07-24 09:03:15 |
Wolno dochodził do siebie |
Seiran - 2011-07-24 09:24:16 |
-Byłeś jak w szale, Shinigami sama musiał reagować. Ja mam szlaban na formę kosy. |
Franken Stein - 2011-07-24 11:48:04 |
- Nie pytałem się co się stało bo wiem co się ze mną stało tylko gdzie ja jestem |
Seiran - 2011-07-24 11:49:57 |
-Eh jesteś w klasie, a raczej na jej zapleczu. I tak chciałes się rzucić na niego i rzuciłeś się. |
Franken Stein - 2011-07-24 16:12:29 |
-Tak też przypuszczałem... |
Seiran - 2011-07-24 16:23:34 |
-z pół godziny, a i masz być w domu przez tydzień. A ja nie amm się w kose zamieniać. |
Franken Stein - 2011-07-24 19:36:39 |
- Czy to wszystko?? |
Seiran - 2011-07-24 20:04:06 |
-Ale jakiegoś gościa zraniłeś, taki zoombie. |
Franken Stein - 2011-07-24 20:10:07 |
- Zombi?? Sid! Czy ktoś się nim zajął?? |
Seiran - 2011-07-24 20:26:16 |
-Tak zajeli się nim i to dobrze, spokojnie |
Franken Stein - 2011-07-24 20:44:45 |
Wypuścił głośno powietrzne siadając. Chwycił się za głowę |
Seiran - 2011-07-24 21:00:36 |
-No nie ładnie, nie ładnie. |
Franken Stein - 2011-07-25 13:03:28 |
Żachnął się i uśmiechnął krzywo. |
Seiran - 2011-07-25 13:32:30 |
-wystarczy ze spirit o tym gada, już wytłumaczyłem jej ze to przezemnie. |
Franken Stein - 2011-07-25 15:17:50 |
Ten tylko prychnął lekceważąco i spojrzał się na niego z politowaniem |
Seiran - 2011-07-25 15:39:30 |
-Spokój! |
Franken Stein - 2011-07-25 19:08:01 |
Złapał go za rękę zanim ten go uderzył |
Seiran - 2011-07-25 19:09:37 |
-ni mówiłeś, a czy ja wposminałem ze ladnie byś wyglądał zarżnięty jak zwykłe prosie. |
Franken Stein - 2011-07-25 20:12:51 |
No nie trza było być takim uroczym. |
Seiran - 2011-07-25 20:17:14 |
Szarpał się starając sie wyrwać, mimo wszystko rumieńców nie powstrzymał. |
Franken Stein - 2011-07-25 20:39:45 |
zjechał językiem w dół po szyi zaczął całować jego bark wolną rękom ściągnął z niego koszulkę |
Seiran - 2011-07-25 21:11:30 |
Zagryzł wargę, o nie nie da mu tej satysfakcji. Znów sie zaszrpnął, ale stał sie bardziej czerwony. |
Franken Stein - 2011-07-25 21:14:49 |
Zaśmiał się. Jak on lubił gdy oni się wyrywali. Zjechał jeszcze niżej i zaczął kręcić kółeczka językiem co chwila ssąc sutek. Dalej trzymając jedną rękom drugom jeszcze przez spodnie zaczął masować mu krok |
Seiran - 2011-07-25 21:17:21 |
Co raz cięzej było mu powstrzymywać jeki. Jak i ruzowniejące się policzki, choc ciało nawyraźniej to lubiło co pokazywało wybrzuszenie w spodniach. Nic nie mógł powiedziec o by jęknął. Zagryzł mocniej wargi. |
Franken Stein - 2011-07-25 22:15:29 |
Czując reakcję ciała przełożył rękę ze spodni pod nią. Lekko zwolnił uścisk na nadgarstkach chłopaka. Chciał wiedzieć co zrobi. |
Seiran - 2011-07-25 22:17:07 |
Walczył z tym dalej, uparciuch mały. Ale jeknał cicho, czarwienił sie jak dziewica. A ciało zaczynał go palić, tak jak i kazdy dotyk Steina. |
Franken Stein - 2011-07-25 22:42:40 |
- Już za późno mały |
Seiran - 2011-07-25 22:44:51 |
Czy to było az tak widac? Miał racje to był jego pierwszy raz. Jednak jeki zaczeły był głośniejsze. |
Franken Stein - 2011-07-25 22:48:07 |
Gdy już stwierdził że jest on gotowy znowu sie odezwal |
Seiran - 2011-07-25 22:49:52 |
Zabolało, zagryzł wargę by nie wydać z sebie dźwięku. Zacisnał mocniję dłonie na ścianie. w oczach mimowolni łzy się pojawily. |
Franken Stein - 2011-07-26 07:31:16 |
Splótł swoje palce z jego i zaczął się powoli poruszać. |
Seiran - 2011-07-26 07:45:56 |
Taaa łatwo mówić tródno zrobić, lecz starał się rozluźnić. Z pocżtku bolało jak diabli, ale z każdym pchnięciem bywało już coraz lepiej. Nawet świadczyły o tym jęki chłopaka. Lecz mała strózka krwi poleciała po jego udach. |
Franken Stein - 2011-07-26 07:58:11 |
Czując że chłopakowi pierwszy strach przechodzi przyśpieszył pchnięcia. Rękom drażnił sutek. |
Seiran - 2011-07-26 08:02:27 |
Jęki stawały się głośnie, mocniej zacisnął dłonie. Lecz lzy i tak poleciały po policzkach. |
Franken Stein - 2011-07-26 08:50:18 |
Rękom która do tej pory bawiła się sutkiem zjechał niżej łapiąc jego męskość. Zaczął poruszać dłoniom stymulując. Zaczoł go całować po szyi idąc ku górze |
Seiran - 2011-07-26 08:52:01 |
odchylił łepek w tył, ciło niemal go paliło, doszedł mu w dłoń. łapał oddech pojękująć. |
Franken Stein - 2011-07-26 09:08:56 |
Przyśpieszył. Sunął jeszcze przez chwilę po czym doszedł w nim zalewając mu nieskalane wnętrze. Wyszedł powoli. Też miał przyśpieszony oddech. Podniósł dłoń do ust i oblizał ją uśmiechając się. Jeszcze z jej posmakiem pocałował go. |
Seiran - 2011-07-26 09:13:28 |
A jak mógł byś się czuć gdzyby ktoś ciebie przeleciał wbrew woli. No cóż stało się, lecz on ledwo stał na nogach. Czuł jak płyn wylewa się z niego, i miesza się z krwiął. łapał oddech i był zaczerwieniony, oj chyba kżdy kto by go teraz by go przygarnął. |
Franken Stein - 2011-07-26 09:17:58 |
- Oj nie marudź. Lepszy ja niż jakiś inny mistrz. Zwłaszcza że ja się chociaż pohamowałem bo to był twój pierwszy raz |
Seiran - 2011-07-26 09:21:11 |
-Taa dzięki za akt łaski, naprawdę miałem szczescie-Mruknął ironicznie, miał ochote go walnąc ale sił nie miał. |
Franken Stein - 2011-07-26 15:52:37 |
- Haha wiesz mi że miałeś i to duże |
Seiran - 2011-07-26 16:30:53 |
-Kurde ryszyć się nie mogę |
Franken Stein - 2011-07-26 17:10:02 |
- Aha jest jeszcze jedna rzecz ale o tym przekonasz się później sam |
Seiran - 2011-07-26 17:22:48 |
-Niby co takiego? |
Franken Stein - 2011-07-26 17:59:17 |
- Czy próbowałeś już siadać?? |
Seiran - 2011-07-26 18:02:18 |
-Tak, boli ale co ztego? |
Franken Stein - 2011-07-26 18:06:57 |
- Bole to dopiero będzie xD |
Seiran - 2011-07-26 18:14:08 |
-Eh, tego mówić mi nie musiałeś |
Franken Stein - 2011-07-26 18:37:40 |
- no patrzę i się nad czymś zastanawiam. Dodatkowo podziwiać nie można ciała swojego kochanka?? |
Seiran - 2011-07-26 18:45:48 |
-Nie jestem twoim kochankiem. |
Franken Stein - 2011-07-26 20:06:00 |
- jak sobie chcesz ale i tak nie zmienię zdania |
Seiran - 2011-07-27 13:35:15 |
prychnał pod nosem, cóż teraz on musi go znosić. A Shini-sama obiecał mu kogoś innego na mistrza. |
Franken Stein - 2011-07-27 13:50:19 |
Uśmiechnął się do niego jak diabeł. Wydawało się jakby czytał mu w myślach bo rozkraczył się na krześle a w oczach była zapowiedź. Nie ma innego mistrza dla cb mówiły. |
Seiran - 2011-07-27 13:57:53 |
-Nawet o tym nie myśl. |
Franken Stein - 2011-07-27 14:04:58 |
Jego uśmiech rozjaśnił mu twarz. No tak ten jego na w pół szaleńczy na w pół obłąkany uśmiech |
Seiran - 2011-07-27 14:14:52 |
-U ciebie? |
Franken Stein - 2011-07-27 15:58:16 |
- a no u mnie. Chyba że chcesz u Shinigamiego?? |
Seiran - 2011-07-27 16:01:17 |
Westchnął, zresztą u Shinigamiego tez nie było najlepiej. Herbatka 24/7 zeświruje. Lecz zgodził sie Spac u Steina. |
Franken Stein - 2011-07-27 16:16:36 |
- Jasne ale ona może być trochę za mała |
Seiran - 2011-07-27 16:25:15 |
-Poradze sobie jakoś, więc prowadź. |
Franken Stein - 2011-07-27 16:38:00 |
- najpierw szkoła. Trzeba sprawdzić te kartkówki |
Seiran - 2011-07-27 16:44:15 |
-Załatwione. |
Franken Stein - 2011-07-27 17:10:37 |
Wszedł do klasy z koktajlem waniliowym |
Seiran - 2011-07-27 17:17:26 |
-Nie jest, tu poprostu jest napisane inaczej. Uczeń nie pisał jak jest w zeszycie tylko własnymi słowami. Więc jest dobrze. |
Franken Stein - 2011-07-27 18:22:14 |
- taaa ale prawdziwe pytanie brzmi czy raczej Black Star nie ściągnął tego od Maki |
Seiran - 2011-07-27 18:25:41 |
-Szczerze nie bardzo. Był zadaleko by coś ściągnąć. o tym świadczy charakter pisna. Patrz na poczatku chciał cos zerżąć ale mu się nie udało temu nie czytelne było. Lecz poszedł swoją droga i udało mu się. |
Franken Stein - 2011-07-27 18:40:02 |
- jakoś nie wierze... później będę go musiał z tego przepytać |
Seiran - 2011-07-27 18:44:07 |
-Oj nie przeginaj co? Ważne ze się stara a nie to co umie. |
Franken Stein - 2011-07-27 18:53:37 |
Widząc jak ten zamknął oczy przysunął się cicho bezszelestnie twarzą do niego. Nic nie mówił ani się nie ruszał |
Seiran - 2011-07-27 18:56:05 |
Sei pozostał w takiej pozie, nawet się uśmiechnał. Ciekawe oczym tak dumał |
Franken Stein - 2011-07-27 19:16:07 |
Złożył mu na ustach delikatny pocałunek |
Seiran - 2011-07-27 19:40:50 |
Obudził się tylko, co miał robić odskoczył jak oparzony. |
Franken Stein - 2011-07-27 19:55:50 |
- emm to o czym? Boś się przez sen uśmiechał i zarumienił |
Seiran - 2011-07-27 20:12:16 |
Gdy ten byl blisko zaczerwienił się. |
Franken Stein - 2011-07-28 12:01:00 |
- jak sobie chcesz |
Seiran - 2011-07-28 12:51:40 |
-Nie podoba mi się to? |
Franken Stein - 2011-07-28 13:06:56 |
- a ty gdzie?? Nie wychodziłbym na twoim miejscu już o tej porze samemu. Potrzebna ci ochrona |
Seiran - 2011-07-28 13:11:41 |
-Taaa ciekawe czemu nie samemu. Przeciez jestem duży i umiem się bronić. |
Franken Stein - 2011-07-28 14:29:04 |
- taaa duży i umiesz się bronić a jak jestem za blisko to się tak słodziudko rumienisz |
Seiran - 2011-07-28 14:30:53 |
-Hej hej hej puszczaj mnie |
Franken Stein - 2011-07-28 14:41:29 |
wtulił twarz w zagłębienie jego obojczyka. jak on lubił kiedy ten się tak czerwienił. zaraz też zaczął całować miejsce gdzie miał nos |
Seiran - 2011-07-28 14:44:32 |
A on co biedaczek, znów chciał uciec. Lecz on przynim wygladał jak bezbronne małe uke. |
Franken Stein - 2011-07-28 15:00:09 |
- dla ścisłości właśnie zostałeś moim uke |
Seiran - 2011-07-28 15:07:03 |
-Co ja niejestem niczyim uke. |
Franken Stein - 2011-07-28 15:21:24 |
- a jednak się zawahałeś |
Seiran - 2011-07-28 15:22:25 |
Zaczerwienił się, poczuł jak policzki go pieką. Zamknął oczy i przygryzł wargę. |
Franken Stein - 2011-07-28 15:33:30 |
Zaczął całować jego szyję rękom łapiąc za sutek i ciągnąc go. |
Seiran - 2011-07-28 15:56:12 |
Nie mógł mówić bo by jęknał. Zacisnął łapki w pięści i starał się wyrwać. |
Franken Stein - 2011-07-28 16:07:06 |
Przygryzł płatek ucha ciągle bawiąc się jego sutkiem |
Seiran - 2011-07-28 16:37:36 |
Jednak próba powiedzienia czego kolwiek zakończyła się jękiem |
Franken Stein - 2011-07-28 16:51:20 |
- hehe czyli jak na razie mam zabawę |
Seiran - 2011-07-28 17:03:38 |
Jednak cudem udało mu się wyrwać. Odszedł pare kroków łapiąc oddech, czerwienil się przytym niesamowicie. |
Franken Stein - 2011-07-28 17:18:23 |
Ten tylko się zaśmiał i oblizał. Oj on miał chętkę i to dużą a sprawca był ten dziewiczy rumieniec na twarzy Seirana podszedł powoli do niego |
Seiran - 2011-07-28 17:28:51 |
Szybko powrócił do normy, i czym prędzej schował się za nim. |
Franken Stein - 2011-07-28 17:37:10 |
- ej a ty co?? wystraszyłeś sie czegoś czy jak?? |
Seiran - 2011-07-28 17:37:55 |
Usmiechnął się trujumfalnie i ruszył do wyjścia. |
Franken Stein - 2011-07-28 17:48:15 |
nie dał mu wyjść samemu. Podążał cały czas krok za nim wpatrując się w niego jak w obrazek |
Seiran - 2011-07-28 17:50:57 |
-Więc gdzie mieszkasz?-Spytał zatrzymująć się, nie dał tego po sobie poznać ale czuł ze ten się na niego gapi. |
Franken Stein - 2011-07-28 18:16:50 |
- na cmentarzu |
Seiran - 2011-07-28 18:18:09 |
Zdziwił się gdy usłyszał cmętarz, nie skąmentował myśląc że on żartuje. Doszli do wyjścia, ze szkoły. |
Franken Stein - 2011-07-28 18:20:46 |
- no to jeszcze trochę i będziemy na miejscu |