- Akademia Shibusen http://www.akadeniashibusen.pun.pl/index.php - Dom Steina http://www.akadeniashibusen.pun.pl/viewforum.php?id=29 - W środku http://www.akadeniashibusen.pun.pl/viewtopic.php?id=88 |
Franken Stein - 2011-07-28 20:35:13 |
no jak każdy dom Steina połatany z szlakami |
Seiran - 2011-07-28 20:44:24 |
Wlazł za nim, nic nie powiedział. Bo co dom jak każdy, jednak oczy wyszły na wiesz jak zobaczył szwy. |
Franken Stein - 2011-07-28 20:57:37 |
- No wiesz sam go urządzałem |
Seiran - 2011-07-28 20:59:17 |
-Eee no bardzo ponury. |
Franken Stein - 2011-07-28 21:04:25 |
- no aha i jeszcze uważaj jeden z nauczycieli ma tu swój grób i lubi z nim łazić i straszyć wszystkich ale poza tym to nawet fajny kumpel |
Seiran - 2011-07-28 21:05:53 |
przełknął ślinę. |
Franken Stein - 2011-07-28 21:14:42 |
- chciałeś w salonie to masz |
Seiran - 2011-07-28 21:35:48 |
-Dzięki-Szepnął i usiadł na kanapie, |
Franken Stein - 2011-07-28 21:38:37 |
- jesteś pewien że chcesz tu spać?? |
Seiran - 2011-07-28 21:48:39 |
-Tak a czemu by nie? |
Franken Stein - 2011-07-28 21:49:34 |
- boś taki niewyraźny się zrobił |
Seiran - 2011-07-28 22:05:26 |
-Bardzo śmieszne. |
Franken Stein - 2011-07-28 22:17:05 |
Przebrał się w piżamę czyli same spodnie i wyszedł aby sprawdzić czy Seiran czegoś nie che a nie widząc go poszedł do kanapy i się nad nią nachylił |
Seiran - 2011-07-28 22:21:02 |
Ten spał dalej, koszulka mu się podwineła. Policzki zaróżowione, i spał niewinnie. |
Franken Stein - 2011-07-28 22:27:27 |
Jak nie mógł przeoczyć takiej szansy?? Delikatnie wspunął łapkę pod koszulkę i zaczoł nasować mu brzusio |
Seiran - 2011-07-28 22:29:09 |
Zamruczał mu jak mały kociak, ba nawet się usmiechnął. Nie zdawał sobie sprawy z tego kto go dotyka. A po ostatnim razie był padnięty. |
Franken Stein - 2011-07-28 22:32:13 |
uśmiechnął się i przeszedł rękom trochę wyżej delikatnie drażniąc sutki |
Seiran - 2011-07-28 22:47:41 |
Jęknał cicho, i bardzoej siez aczerwienił. |
Franken Stein - 2011-07-28 22:51:36 |
Ouścił sutek i ciągle masując jechał na dół do jego męskość |
Seiran - 2011-07-28 22:58:40 |
Jednak ten się nie budził. Ach gdyby wiedział co sie dzieje. |
Franken Stein - 2011-07-28 23:02:45 |
Gdyby wiedział co się dzieje to nie byłoby zabawy. Zaczął delikatnie muskać go próbując go pobudzuć |
Seiran - 2011-07-28 23:12:38 |
I jak an zawołanie się obudził. Zaczerwienił się jak dziewica i chciał wstać. |
Franken Stein - 2011-07-28 23:18:10 |
- ee nie ma wstawania zresztą ci się podobało i nie zaprzeczaj |
Seiran - 2011-07-28 23:22:47 |
-Co jak się podbało, spałem matole. |
Franken Stein - 2011-07-29 18:51:36 |
- aha spałeś ale mogłeś się w każdej chwili obudzić a zamiast tego ty dalej chrapałeś w najlepsze i się uśmiechałeś |
Seiran - 2011-07-29 18:53:12 |
Nie mal pisnał jak ten ścisnał. Ba nawet tak sie zaczerwienił ze pomidorek to bladzioch przy nim. |
Franken Stein - 2011-07-29 19:09:59 |
- no widzisz nie warto się stawiać |
Seiran - 2011-07-29 19:24:23 |
Zasłonił usta dłonią. Nie zamierzał nic mówić |
Franken Stein - 2011-07-30 13:38:14 |
zaśmiał się i przyłożył go sobie do ust i lekko przygryzł |
Seiran - 2011-07-30 21:54:01 |
Pisnłą, zadsłonił usta rękami |
Franken Stein - 2011-07-31 16:56:49 |
zakręcił języczkiem kółeczka wokół niego |
Seiran - 2011-07-31 17:07:03 |
St5arła się dalej niec nie mówić. Zaczerwienił się jak burak |
Franken Stein - 2011-07-31 17:54:29 |
przejechał po całej długości języczkiem na samym końcu znów wkladając sobie go całego do ust |
Seiran - 2011-07-31 18:18:17 |
Nie dał rady i znów jęknał z całych sił |
Franken Stein - 2011-07-31 18:22:49 |
przyśpieszył ruchy głową jęki dodatkowo pobudziły go |
Seiran - 2011-07-31 18:32:41 |
Zacisnął łapki na kanapie i doszedł w jego usta. |
Franken Stein - 2011-07-31 18:38:55 |
Przyjął wszystko co ten raczył mu dać. Przełknął biały płyn po czym uśmiechnął się szeroko i poniósł się. Nachylił się nad twarzą Seirana i pocałował go |
Seiran - 2011-07-31 18:45:02 |
łapał oddech, no tak orgazm go zmęczył |
Franken Stein - 2011-07-31 19:12:04 |
- mało bym nie zapomniał że ty przecież niczego nie zauważysz |
Seiran - 2011-07-31 19:15:37 |
Zamknął oczka, dreszczyk go przeszedł. Znów wargi zagryzł, i przeszlo mu przez myśl że będzie tylko zabaweczką erotyczną. |
Franken Stein - 2011-07-31 19:17:33 |
- wiesz korci mnie żeby powtórzyć kantorek w Shibusenie co ty na to?? |
Seiran - 2011-07-31 19:20:47 |
Zrobił wielkie oczy. Zasłonił rękami krok. I nogi razem wziął. |
Franken Stein - 2011-07-31 19:26:16 |
Z łatwością uniknął uderzenia. Ale cóż to. Ściągnięte brwi i ten grymas na twarzy. Chyba ktoś tu nam za skórę zaszedł Steinowi |
Seiran - 2011-07-31 19:28:58 |
Oj chyba przegiął, ale tu o jego tyłek chodzi. No cóż zaczął się szarpać. |
Franken Stein - 2011-07-31 19:43:19 |
Przegiął mało powiedziane. Stein mu tego nie odpuści przez bardzo długi czas. Chwycił go za ramiona unieruchamiając. Na twarzy ma ten swój uśmiech kolanem przytrzymując mu krok. |
Seiran - 2011-07-31 19:48:22 |
Cholera! nie mógł się ruszyć nie dobrze. Lecz co mogł zrobić, jedynie się szrpać. |
Franken Stein - 2011-07-31 19:56:10 |
- widzę że nie masz nic przeciwko więc graj muzyko |
Seiran - 2011-07-31 20:05:11 |
Zabolało, jęknął z bólu. Walczył ze snem, starał się nie zasnąć. oczka miał ciężkę i zasnął. |
Franken Stein - 2011-08-01 14:45:57 |
- no to czas do roboty. Niech chłopka pożałuje swych słów i przekona się co to znaczy być zabawką w moich rękach |
Seiran - 2011-08-01 17:30:32 |
Nie wiedział zupełnie co się znim dzieje. Powoli sie budził, czuł się jakby miał kaca. Ale jak chciał sie poruszyć nie mógł. Spojrzał na siebie. |
Franken Stein - 2011-08-01 17:41:52 |
Dochodzącemu do siebie Seiranowi towarzyszył śmiech Steina |
Seiran - 2011-08-01 17:51:02 |
-Że co? |
Franken Stein - 2011-08-01 18:03:20 |
- mówiłem ci że dam ci zaznać co to znaczy być moją zabaweczką |
Seiran - 2011-08-01 18:04:48 |
Spojrzał na pilota, westchnął a już mysląłm ze będzie inaczej. Chyba znów to samo będzie przeżywał. |
Franken Stein - 2011-08-01 18:09:39 |
- taaa a wiesz co będzie z tobą po tym jak już się napatrzę?? |
Seiran - 2011-08-01 18:12:34 |
-Eh przelecisz mnie nic nowego. |
Franken Stein - 2011-08-01 18:19:09 |
- nie choć mam na to ochotę |
Seiran - 2011-08-01 18:21:38 |
Starał się nie jękać ale było trudno. A tu co? Tyłeczkiem macha? |
Franken Stein - 2011-08-01 18:29:23 |
- cóż to... machamy tyłeczkiem?? Rozumiem |
Seiran - 2011-08-01 18:30:12 |
A jak tu nie machać. No kurka wodna, masz coś wtylku to machasz xD |
Franken Stein - 2011-08-01 18:34:25 |
zwiększył tępo do maksimum nie przebierając w środkach cały czas notował coś w notesie nie spuszczając z niego wzroku |
Seiran - 2011-08-01 18:39:51 |
Nie jeczał, ha mocny gość. Ale tyłeczkiem dalej machał. Szkoda ze skończy jako zabaweczka. A kto wie sam by zrobił pierwszy kroczek. |
Franken Stein - 2011-08-01 18:41:42 |
- obiekt wykazuję prawidłowe odruchy |
Seiran - 2011-08-01 18:42:36 |
Jednak nie? Zaraz czyżby ktoś już znim tak robił? Eee nie wiem an mnie nie patrzcie, Nie jeczał. |
Franken Stein - 2011-08-01 18:44:41 |
- brak reakcji |
Seiran - 2011-08-01 18:45:33 |
Zagryzł wargę do krwi, jednak nie jęczał. Coś się działo? |
Franken Stein - 2011-08-01 18:58:45 |
- ciągle bez zmian. Seiran jak się czujesz |
Seiran - 2011-08-01 19:06:51 |
-Dzięki......Fa..fajnie |
Franken Stein - 2011-08-02 15:55:17 |
ten tylko uśmiechnął się i zapisał znowu coś w notesie. Ale tym razem się ruszył. Podszedł do związanej broni i pocałował go |
Seiran - 2011-08-02 22:58:22 |
Czerwienił się dalej, wytrzyma postara się. Choć teraz miał mine jak miskai na kanapie. Gdy nie powiem co z usagim robil. |
Franken Stein - 2011-08-04 18:34:00 |
Całował go coraz niżej aż doszedł do sutków. Do jednego przyssał się co chwila go przygryzając |
Seiran - 2011-08-05 18:38:40 |
Jękał mu cicho, czerwoeniąc się. |
Franken Stein - 2011-08-05 18:49:36 |
Oderwał się po chwili wyraźnie zadowolony |
Seiran - 2011-08-05 18:51:18 |
Wzrószył tylko barkami. |
Franken Stein - 2011-08-05 19:03:13 |
Westchnął ciężko opuszczając ramiona ściągnął okulary i rozmasował sobie oczy spojrzał na Seirana bez nich choć tak naprawdę go nie widział |
Seiran - 2011-08-05 19:11:37 |
Westchnął zakrywając się kadrą, mruknął cos pod kądrą. Shinigami jeszcze nie rozmawiał z steinem na temat kosy. Chłopak tylko skulił się, a no własnie sam Shinigami wezwał do siebie Steina na rozmowę. |
Franken Stein - 2011-08-05 19:28:34 |
Ten podszedł do ulstra z nie za ciekawą miną. Przez drzwi mogła do Seirana dochodzić część rozmowy |
Seiran - 2011-08-05 19:36:20 |
Coś tam słyszał, ale nie rozumiał z tego za wielie. Steina dobrze rozumiał. Pamiętał co mówił mu Shinigami, wstał i poszedł do salonu. Spojrzał na niego i poszedł po miotłę. Nic nie mówiąc postrzątał. |
Franken Stein - 2011-08-05 19:44:14 |
- lepiej będzie jak wrócisz teraz do łóżka. Miałbym jeszcze próbę abyś się puki co nie ubierał muszę sprawdzić czy nie narobiłem większych szkód |
Seiran - 2011-08-05 20:02:33 |
Posprzątal i westchnął, wrócił do łóżka. |
Franken Stein - 2011-08-06 17:16:08 |
W końcu wyszedł ze swojego laboratorium z małą skrzynką. |
Seiran - 2011-08-06 18:51:16 |
-Uwierz wiedźmy gorsze rzeczy pokazywały. |
Franken Stein - 2011-08-06 22:04:12 |
- chodzi mi czy chcesz narkozę czy po prostu mam ci znieczulić tyłek?? Ja mam tylko naprawić co zepsułem sam wybierz ale wolałbym znieczulenie miejscowe bo z ogólnego nie zawsze się wybudzają pacjenci |
Seiran - 2011-08-06 22:07:15 |
-Niech będzie narkoza. Wierzę w twoje umiejętności. |
Franken Stein - 2011-08-06 22:10:36 |
- no to wdychaj mały |
Seiran - 2011-08-06 22:15:10 |
Śpie jak zabity, aż prosi się by pocałowac i się zając |
Franken Stein - 2011-08-06 22:24:58 |
jak proszą to się daje więc ucałował delikatnie w te jego ustka i zabrał się do pracy |
Seiran - 2011-08-06 22:30:12 |
Zaczerwienił sie przez sen, ciekawe o czym mysli. Spal tak dłuuugo a jak się obdził poszedł do kuchni i zrobił mu coś. ładnie pachneiłao karteczkę zostawił i dalej szedł spać |
Franken Stein - 2011-08-07 17:26:33 |
Ten był tak zaabsorbowany pracą że nie zauważył że ten się wybudził. Gdy wstał w końcu rozmasowując obolały kark popatrzył na śpiącego Seirana i trochę się zmartwił. Nie wychodził z pokoju |
Seiran - 2011-08-07 23:40:51 |
pochrapuje sobie talej, poprostu usnelo mi sie po narkozie. XD W kuchni czekało już jedzenie na steina. |
Franken Stein - 2011-08-09 18:33:22 |
pociągnoł nosem czując śniadanie uśmiechnął się do siebie i poszedł do kuchni zacząło jeść śniadanie czytając jednocześnie gazetę którą przyniusł mu rano Sid |
Seiran - 2011-08-09 18:35:52 |
Wstał tylko czuł się jak na kacu. Wszedł do kuchni, niczym zoombie i porpostu zrobił sobie kawę. |
Franken Stein - 2011-08-09 18:45:11 |
Spojrzał na broń która weszła nieświadoma. Zaśmiał się ale dla pewności spytał się |
Seiran - 2011-08-09 20:19:35 |
-Tak tylko głowa mnie boli. |
Franken Stein - 2011-08-09 22:55:36 |
Zaśmiał się |
Seiran - 2011-08-09 23:00:35 |
Mamarotał coś pod nosekim i podchodzi do półki, lecz sięgnąć nie moze po kawe. No tak nasza kosa troszke mała jest. |
Franken Stein - 2011-08-09 23:04:27 |
Uśmiechnął się i Seiran zobaczył nad swoim ramieniem rękę Steina. Wziął kawę i podał ją kosie tuląc się do niego od tyłu |
Seiran - 2011-08-09 23:10:44 |
-Eee...dzięki |
Franken Stein - 2011-08-09 23:17:13 |
- mogę poczekać na kawę |
Seiran - 2011-08-09 23:25:54 |
-Hmm nie ma sprawy, choć tak podziękuje za to ze mogę tu meszkać. |
Franken Stein - 2011-08-09 23:28:46 |
Zapalił papierosa. Wziął kawę uśmiechając się tym razem... normalnie? |
Seiran - 2011-08-09 23:31:48 |
-Wiesz jak chcesz mogę zostać |
Franken Stein - 2011-08-09 23:37:07 |
Nie bimber tylko skrzynka sake i połówka do otwarcia bo on żeczywiście obdarzył Seirana zwykłym pospolitym uśmiechem jakich jest od grona i cui cui. Wypił łyk kawy |
Seiran - 2011-08-09 23:40:17 |
-Więc ja nie mam nic przeciwko, mogę zając kanapę. Ale po troich badaniach sprzątaćnie będę. |
Franken Stein - 2011-08-09 23:43:55 |
- dobrze dobrze to ja sam posprzątam bo jeszcze mi coś poprzestawiasz jak Spiryt. Jak on mi wysprzątał laboratorium to nigdy zawsze wszytko stało albo tam gdzie nie trzeba albo np trucizna w miejscu odtrutki |
Seiran - 2011-08-09 23:48:19 |
-Hmm? Ale mi kanapa wystarczy serio. No zobacz jestem tak drobny ze się zmieszcze. Zresztą przywykłem do niewygody. |
Franken Stein - 2011-08-09 23:54:25 |
- no ale gość to gość śpisz w sypialni albo |
Seiran - 2011-08-09 23:58:11 |
Przerażał go ten usmiech. |
Franken Stein - 2011-08-10 00:03:49 |
- grzeczny chłopiec |
Seiran - 2011-08-10 00:05:56 |
-Hmm ale miałem tu z tobą przez tydzień siedzieć. |
Franken Stein - 2011-08-10 10:16:44 |
- eee zdawało ci się że on tak mówił mam dość siedzenia w domu |
Seiran - 2011-08-10 17:16:04 |
-No dobra niech będzie. |
Franken Stein - 2011-08-10 17:27:22 |
- emmm jak łatwo cię przeciągnąć na swoja stronę |
Seiran - 2011-08-10 18:18:28 |
-No cóż jak to mówiłeś, posłuszeństwo miało być. |
Franken Stein - 2011-08-10 18:27:17 |
Spojrzał na niego dziwnie |
Seiran - 2011-08-10 18:30:20 |
-Uznał że nie watro się stawać |
Franken Stein - 2011-08-12 14:56:57 |
Skrzywił się ale wzruszył rękami |
Seiran - 2011-08-12 22:24:10 |
-Hmm wiesz, to czy się boje dobrze powiedziane. on mnie rzeraża. |
Franken Stein - 2011-08-14 16:36:16 |
Zaśmiał się idąc za nim |
Seiran - 2011-08-15 01:11:32 |
No cóz zaczerwienił sie biedaczynka. |
Franken Stein - 2011-08-15 17:10:35 |
- bo będziemy mijać jego nagrobek i zastanawiam się czy jeszcze śpi czy już wyszedł do szkoły... |
Seiran - 2011-08-17 00:01:48 |
Westchnał tylko, sam lepszy nie jest, przecierz nie dośc że jest bronią to ze kazdy przynim szaleje. Spuścił głowe i co zrobił sam wrócił, usiadł na kanapie. Zacisnał ręcę w pięści, wkurzył się nie na żarty. |
Franken Stein - 2011-08-17 13:45:07 |
Nachylił sie z powrotem ku komputerowi. Zamierzał zanurzyć się w pracy gdy usłyszal zamykanie drzwi. |
Seiran - 2011-08-17 23:12:04 |
Zauwazył go, wstałi poszedł za nim. |
Franken Stein - 2011-08-19 17:16:50 |
Zdziwił się widząc go. Uśmiechnął się czuło i nie protestował jak ten zaciągnął do sypialni. |
Seiran - 2011-08-21 10:48:14 |
-mi nic wszystko w jak najlepszym pożądku. |
Franken Stein - 2011-08-22 20:09:51 |
- mnie tak łatwo nie oszukasz. Przecież widzę że coś jest nie tak więc takim |
Seiran - 2011-08-23 01:26:06 |
-Naprawdę nic, spij. |
Franken Stein - 2011-08-24 10:59:02 |
Uśmiechnął się czuło i przyciągnął go bliżej by następnie zamknąć go w uścisku swoich ramion. Nie robił nic takiego, po prostu tuli Seirana jak małego chłopca. Zaśmiał się i poklepał go po główce. Za tą wesołością oczywiście zastanawiał się co widział w jego oczach. Jednego był pewien że nie było to naturalne. Wstał z łóżka i podszedł do biórka. Wziął z niego notes w którym wcześniej zapisywał obserwacje w zachowaniu Seirana gdy był przywiązany do łóżka. |
Seiran - 2011-08-24 11:31:28 |
Zdziwiło go to, ale słyszał od Shinigamiego ze potrafi być delikatny. No nic uśmiechnął się lekko, i spojrzał an niego. |
Franken Stein - 2011-08-25 22:47:06 |
- Że zimno to może nie ale na pewno samotnie więc żebyś nam się nie przeziębił... |
Seiran - 2011-08-25 23:04:22 |
Ziewnął tylko i usiadł na łóżku. Był zmęczony więc grzecznie się położył. Zapominając zupełnie o tym co się w szkole stało i zasnął lezac na boczku. |
Franken Stein - 2011-08-25 23:21:43 |
Okrył Seiranka kołdrą i przytulił go do siebie od tyłu. Zasnął u jego boku starając się nie zastanawiać co będzie jutro. Rano obudził się ale nie wstawał. Ciągle jeszcze trzymał Seirana w objęciach tyle że w nocy musiał ściągnąć koszulkę bo teraz leżał przed nim praktycznie cały rozebrany i bezbronny. Całą siłą woli powstrzymywał się aby nie pocałować go |
Seiran - 2011-08-25 23:34:14 |
Chlopak spał nieświadomy niczego spał słodko. Wtulał się w poduszkę a włoski opadły mu na oczy. Wiercił się co jakiś czas. miął nie spokojny sen, ale na tyle spokojny by spał. |
Franken Stein - 2011-08-26 17:01:37 |
Uniósł się na łokciu i uśmiechnął się czuło. Wolną rękom delikatnie odgarnął mu włoski i sprawdził kilkakrotnie czy Seiran na pewno śpi. Gdy już był pewien złożył na jego ustach delikatny pocałunek. Szybko się podniósł zanim ten zdążył coś poczuć a raczej zanim nie przywarł do niego w namiętnym pocałunku. |
Seiran - 2011-08-26 18:49:25 |
wiercił mu sie nadał. Ale przez sen gdy ten go głaskał zamrukał mu jak kotek. Nieświadomy tego nawet się w niego wtulił. |
Franken Stein - 2011-08-27 13:42:52 |
Zaśmiał się. Nieprzestając go głaskać przytulił go jeszcze raz. Musnął ustami jego szyję. |
Seiran - 2011-08-27 15:35:09 |
Wybełkotał coś przez sen, i dalej się powiercił. |
Franken Stein - 2011-08-28 14:21:49 |
No cóż jak nie zareagował to znaczy że albo nie chce się obudzić albo na tyle mocno śpi. Tak czy inaczej korzystamy z nadarzającej się okazji. Jeszcze raz musnął ustami szyję chłopaka jedną łapką delikatnie drażniąc sutek. |
Seiran - 2011-08-28 14:27:53 |
Mimo ze śpie, rumieńce się pokazały, jękam chwilę. Ale dalej śpie, jakoś nie mamzamiaru się obudzić. |
Franken Stein - 2011-08-28 14:37:38 |
|Łiii robimy bimbe xD| Uśmiechnął się szeroko. Czyli miał wolną rękę. Przygryzł płatek ucha nie puszczając sutka. Nogą też już zaczął powoli manewrować tak żeby przesunąć ją w odpowiednie miejsce a jego nie obudzić. Korzysta puki może. |
Seiran - 2011-08-28 14:39:05 |
Czerwienił się bardziej, jeknał głosniej i wiercił się. Miał mimo wszystko wypusktę w spodniach, ale się nie obudził. |
Franken Stein - 2011-08-28 15:06:47 |
Gdy noga wylądowała w końcu tak gdzie on chciał począł nią ruszać. Wolną rękom zniżył się do zapięcia w spodniach. Bardzo go zadowoliło że chłopak reaguje na jego pieszczoty. |
Seiran - 2011-08-28 15:09:00 |
Oj chyba zaczynal się budziać, o czym świadczyły jeszcze bardziej głośniejsze jęki. |
Franken Stein - 2011-08-28 15:14:46 |
Teraz już był za daleko żeby się cofnąć. Może jakby ten zaczął się budzić jakieś 5 min temu do może może teraz wsadził mu rękę pod spodnie i jakby nigdy nic zaczął nią ruszać. Obserwował też Seiranka tak żeby jak już do końca się obudzi szybko się wycofać. |
Seiran - 2011-08-28 15:24:43 |
Jęczałdalej, i w koncu otworzył oczy. Jakie było jego zdziwnienie. |
Franken Stein - 2011-08-28 15:28:28 |
Wyciągnął rękę z jego spodni i przytulił go. Uśmiechnął się do niego szeroko uśmiechem wyrażającym że coś mu się udało |
Seiran - 2011-08-28 15:43:09 |
Jak się spało? on teraz się pyta jak się spało. |
Franken Stein - 2011-08-28 15:47:38 |
- To się cieszę. Wiesz zacząłeś się kręcić i jakby jęczeć więc byłem ciekaw co ci się śniło. Wierciłeś się jakby ci się nie wiadomo co śniło |
Seiran - 2011-08-28 15:59:27 |
Usiadł i spojrzał na niego, nie wiedział o tym że nadal byl rumiany. |
Franken Stein - 2011-08-28 16:09:52 |
Spojrzał na niego i ten jego rumieniec i miał po raz kolejny miał kłopot. Znowu miał na niego chętkę. Co było najgorsze najwidoczniej ten nie był świadomy jak na niego działa. Znów zabolał w kroczu na co ten się odwrócił. Oj on chyba wpadnie dzisiaj do klubu Spiryta bo zaraz będzie miał w domu znowu rozwścieczoną broń. |
Seiran - 2011-08-28 16:14:53 |
-Stein cos nie tak? |
Franken Stein - 2011-08-28 16:28:19 |
- Nie wszytko w jak najlepszym porządku |
Seiran - 2011-08-28 16:32:32 |
Spojrzął na niego, no nie naprawdę mu nie pasowało zachowanie Steina. Wstal i poszedł, a raczej próbował iśc do kuchni. |
Franken Stein - 2011-08-28 19:21:57 |
Odwrócił się mechanicznie |
Seiran - 2011-08-28 21:18:52 |
-Hmm do kuchni idę. |
Franken Stein - 2011-08-28 21:30:51 |
Oj tak to słowo idealnie pasowało do pozycji na której znalazł się Seiran. Stein sunął dalej ku niemu jakby nie słysząc jego odpowiedzi. Jak drapieżnik do ofiary mogło przemknąć przypadkowemu przechodniowi przez myśl ale oni przecież byli na środku cmentarza. A więc zero światków jak będzie gwałt. |
Seiran - 2011-08-28 21:48:37 |
-Hmm niby czemu? |
Franken Stein - 2011-08-28 21:56:22 |
- poczekaj chwilę |
Seiran - 2011-08-28 21:57:59 |
-Nie, zostaw mnie |
Franken Stein - 2011-08-28 22:13:03 |
Chyba tylko przez to że nie mógł myśleć o niczym innym nie zauważył ręki która go spoliczkowała. To rozjaśniło mu nieco umysł. Odsunął się od niego patrzył już przytomniej. Zmarszczył czoło nie bardzo rozumiejąc |
Seiran - 2011-08-28 22:15:10 |
-Nie ważne i tak nie zrozumiesz. |
Franken Stein - 2011-08-28 22:17:11 |
Złapał go za rękę nie umożliwiając mu odejście |
Seiran - 2011-08-28 22:28:31 |
-Moze to ci powiem, droga na szczyt jest cieżka. Lecz na dno wystarczy jeden upadek. |
Franken Stein - 2011-08-28 22:32:06 |
Zaśmiał się siadając na łóżku. Im dalej w jego aktualnym stanie od Seirana tym bezpieczniej dla niego |
Seiran - 2011-08-28 22:35:45 |
-Kurde czy ty jesteś az tak tępy czy udajesz? |
Franken Stein - 2011-08-28 22:45:03 |
Zamrugał oczami zastanawiając się co mu jest |
Seiran - 2011-08-28 22:46:30 |
-A poco? |
Franken Stein - 2011-08-28 22:50:11 |
- No jak to po co?? Wolisz żeby była powtórka z przed chwili?? Poza tym muszę sobie jakoś ulżyć nie?? |
Seiran - 2011-08-28 22:51:13 |
-Eh ty idź, ja zrobie zakupy. |
Franken Stein - 2011-08-28 22:57:33 |
- Jak chcesz |
Seiran - 2011-08-28 22:58:44 |
Cofnął się po coś, słychac było kszatanine, jak tylko dorwał to co chciał wyszedł trzaskając dzwiami. |
Franken Stein - 2011-08-28 23:03:41 |
Siedział przy stale i coś kroił. Trzaskanie drzwiami lekko go wzburzyło więc podczas cięcia które wykonywał przejechał za daleko i rozciął sobie dłoń. Jednak co to dla niego?? Nic więc nawet nie zwrócił na to uwagi. Po prostu skończyć ciąć to co ciął i wyszedł nie przemywając tego. Oczywiście krew się lała ciurkiem z niego tworząc za nim czerwoną ścieżkę. Poszedł do salonu i usiadł na kanapie. Włączył telewizor a zakrwawioną rękę ułożył na piersi. Cieknąca ciągle krew w końcu zrobiła na niej plamę jak po dźgnięciu. Przynął |
Seiran - 2011-08-28 23:05:14 |
A na pilocie byla karteczka. |
Franken Stein - 2011-08-29 19:18:58 |
Karteczki nie zauważył a cieknącą krew zignorował. Spał po prostu i robił się coraz bladszy z upływu krwi. Gdy w końcu się obudził zauważył że nie tylko jest cały we krwi ale też ubrudził, po raz kolejny, sofę krwią. Westchną ciężko i wstał. Zapomniał tylko o jednym: brakowało mu jakiegoś litra krwi. Zatoczył się i potknął o kwiatka Spiryta. Wylądował na ziemi i już nie miał sił żeby się podnieść. Wyciągnął tylko stłuczoną rękę |
Seiran - 2011-08-29 19:49:10 |
Wszedł do domu, polazł do kuchni . Zobaczył go podbiegł i podniósł go. |
Franken Stein - 2011-08-29 20:10:30 |
- Nie nie przegiąłem. Zasnąłem |
Seiran - 2011-08-29 20:11:36 |
-Taaa jasne, a ta krew nie twoja. |
Franken Stein - 2011-08-29 20:24:09 |
- Mogłeś to zostawić. Poradziłbym sobie sam a krew należy do mnie fakt |
Seiran - 2011-08-29 20:39:01 |
-Głupi nie jestem, a jak się wierciś nie będziesz szew wytrzyma. Może nie jestem w tym ekspertem ale czasem trz było zszyć siebie i poprzedniego partnera. |
Franken Stein - 2011-08-31 11:41:39 |
- A niby czemu?? Przecież poprzedni partner powinien dbać o broń i nawzajem. Wiem że to trudne ale to on powinien zapewnić ci opiekę medyczną a nie ty jemu |
Seiran - 2011-08-31 16:40:37 |
-Wiem wiem, ale mój poprzedni mistrz to sadysta. Nie uważał na siebie bo był jak w obłędzie. |
Franken Stein - 2011-08-31 16:54:37 |
- Nie dziwę mu się... czarna krew potrafi namieszać w głowie |
Seiran - 2011-08-31 17:01:14 |
-Nie mogłem, broń wierna partnerowi do końca |
Franken Stein - 2011-09-01 16:52:00 |
- Żeby młodzi to też stosowali. Połowa uczniów Shibusenu tego nie stosuje a druga połowa nie wie co to jest |
Seiran - 2011-09-01 19:32:26 |
Usmiechnął się lekko i poszedł do kuchni po chwili wrócił z naleśnikami. |
Franken Stein - 2011-09-02 08:29:42 |
- Arigato |
Seiran - 2011-09-02 21:14:29 |
-Nie dzięki jadłem już |
Franken Stein - 2011-09-02 21:55:54 |
- Jak chcesz |
Seiran - 2011-09-02 22:00:51 |
-Masz leżeć i odpoczywac. I ani mi się waż by coś zrobić. |
Franken Stein - 2011-09-02 22:06:47 |
- Oczywiście panie doktorze ale mi się tu robi samotnie samemu |
Seiran - 2011-09-02 22:30:38 |
-o nie tym razem razem nie jestem zmeczony. |
Franken Stein - 2011-09-03 12:09:55 |
- No przecież grzeczny jestem... |
Seiran - 2011-09-04 10:51:04 |
-no prosze fochy pokazujemy |
Franken Stein - 2011-09-04 13:42:02 |
- Nie stroję fochów |
Seiran - 2011-09-04 22:01:49 |
-O ta sprawę nie musisz się martwić. |
Franken Stein - 2011-09-05 18:51:11 |
Spojrzał na gazetę potem na Seirana |
Seiran - 2011-09-05 20:01:45 |
-No nic, poprostu kilkoro świadków widziało jak uratowałes dziewczynkę. Przed dusza z jajem kishina, oczywiście w asyście kosy. |
Franken Stein - 2011-09-06 17:07:27 |
Dobra nie wiedział co to ma znaczyć |
Seiran - 2011-09-06 18:09:32 |
-jak tam se chcesz |
Franken Stein - 2011-09-07 16:08:57 |
Wziął misia pod rękę i wyciągnął ją ku Seiranowi |
Seiran - 2011-09-09 18:30:08 |
-Szczerze nie muszę, lecz shinigami mnie poprosił i tyle. |
Franken Stein - 2011-09-09 19:16:31 |
- Po pierwsze nie zje bo jest kolacji i zasłużył. Przecież był grzeczny |
Seiran - 2011-09-09 19:17:37 |
-No nie wiem co tam ci po główce chodzi. |
Franken Stein - 2011-09-09 19:22:56 |
- nic czego powinieneś się bać |
Seiran - 2011-09-09 19:24:51 |
-Niech ci będzie |
Franken Stein - 2011-09-09 19:29:56 |
- a ja to co?? Pies?? też chce misia |
Seiran - 2011-09-09 19:34:21 |
-przecież masz. |
Franken Stein - 2011-09-09 19:45:40 |
- a ja nie dostanę?? |
Seiran - 2011-09-09 19:47:08 |
-No niewiem czy zasłużyłeś. |
Franken Stein - 2011-09-09 19:52:33 |
- ja myślę że zasłużyłem ale jak ty uważasz |
Seiran - 2011-09-09 19:54:34 |
Zaczerwienił siębardziej, i schował mordkę za misia. |
Franken Stein - 2011-09-09 19:56:25 |
- czemu się chowasz?? |
Seiran - 2011-09-09 20:04:39 |
-Sam nie wiem, poprostu. |
Franken Stein - 2011-09-09 20:07:20 |
- Twoje rumieńce są bardzo słodkie |
Seiran - 2011-09-09 20:22:09 |
Zaczerwienił się bardziej. |
Franken Stein - 2011-09-09 20:23:28 |
- wiesz mi że są |
Seiran - 2011-09-09 20:28:23 |
Zdziwiona mina, przez chwile się opieral lecz. Po chwili zamknał oczya, i poprostu dał się ponieść. |
Franken Stein - 2011-09-09 20:34:16 |
Nie napierał jak ten się wyrywał ani później. Chciał aby ten zrobił jakiś krokczek nawet i mały. Po prostu go całował i powoli obracał aby w końcu zwrócić go przodem do siebie. Łapki trzymał na jego plecach i tam je pozostawił nie zjeżdżając nimi w dół choć bardzo by chciał |
Seiran - 2011-09-09 20:36:47 |
Oddał niesmiało i niezdarnie pocałunki. Zawiesił mu łapki na szyi, ale opamiętał się i odsunał go od siebie. |
Franken Stein - 2011-09-09 20:40:12 |
- ja nie narzekam |
Seiran - 2011-09-09 20:42:18 |
Znów to samo, lekkie opieranie się lecz po chwili zaknał oczka na nowo. |
Franken Stein - 2011-09-09 20:50:59 |
Tym razem to on też mu pomagał trochę. Kierował nim dalej całując. Bardzo powoli ściągał mu spodnie. Nie chciał aby teraz chłopak się spłoszył. |
Seiran - 2011-09-09 20:53:57 |
Jęknał ichco gdy przypadkowo rękę steina zachaczyła o jego męskość |
Franken Stein - 2011-09-09 20:57:32 |
- mmm.... |
Seiran - 2011-09-09 20:59:38 |
am nie wiedział co się z nim dzieje, ciało walzyło z umysłem. Bo jedno chciało więcej drugie zabraniało. jedyne co dostal w odpowiedzi towielki rumieniec i jęk. |
Franken Stein - 2011-09-09 21:02:54 |
- czyli nie będziesz miał nic przeciwko jak sprawię ci trochę przyjemności tego wieczoru?? |
Seiran - 2011-09-09 21:05:10 |
Zasłonił buźkę poduszką jedynie. |
Franken Stein - 2011-09-09 21:08:26 |
Zaśmiał się. On jest po prostu idealny po każdym względem Pochylił się jeszcze bardziej i biorąc jego męskość w swe zręczne place zaczął na przemian stymulować ustami i rękom |
Seiran - 2011-09-09 21:11:32 |
Zacisnął łapki na poduszcze i j ękał głośno. Co było słychac mimo zasłoniętych ust. Ba nawet wiercić się zaczał. Lecz zabawa długo nie trwała do szybko osiągnął spełnienie. |
Franken Stein - 2011-09-10 14:35:47 |
Wytrysk nastąpił gdy stymulował ustami. Przyjął wszystko co ten mu zaoferował. Połknął i uniusł się poczym pocałował go |
Seiran - 2011-09-10 20:37:06 |
łapał oddech zaczerwieniony, miał wzrok zamglony. mało co do niego docierało. |
Franken Stein - 2011-09-10 20:54:20 |
Nie chcąc go zrazić do siebie po prostu zaczął go całować po szyi rękom ściaskając sutek i schodząc ustami coraz niżej |
Seiran - 2011-09-10 20:56:54 |
Jękał mu głośno podnosząc bioderka go góry. |
Franken Stein - 2011-09-10 21:03:56 |
- jesteś jak po narkotykach. Nie będę wredny nie wykożystam tego |
Seiran - 2011-09-10 21:07:56 |
Lecz jak na złośc Seiranek zasnął po prostu. |
Franken Stein - 2011-09-11 19:31:46 |
Zaśmiał się sam do siebie i odsunął od chłopaka. |
Seiran - 2011-09-11 19:33:59 |
Ten spał jak zabity, widać biedactwo sie zmeczyło. No nic obudził się bo tak i polazł do kuchni. |
Franken Stein - 2011-09-11 19:37:11 |
A tu Stein przy garach. Stara się cioś upichcić samemu ale chyba mu nie wychodzi bo zaczął kląć soczyście gdy patelnia mu się zapaliła |
Seiran - 2011-09-11 19:40:06 |
Zaśmiał się pod nosem jedynie. |
Franken Stein - 2011-09-12 21:03:16 |
- Spróbuj zmniejszyć ogień |