
Akademia shibusen, tu nauczysz nie tylko technik ale i czegoś więcej. Sam obierz swoją drogę, chcesz byc dobry, zły a może neutralny wybór należy do ciebie.
Administrator
zwiększył tępo do maksimum nie przebierając w środkach cały czas notował coś w notesie nie spuszczając z niego wzroku
Offline
Nie jeczał, ha mocny gość. Ale tyłeczkiem dalej machał. Szkoda ze skończy jako zabaweczka. A kto wie sam by zrobił pierwszy kroczek.
Offline
Administrator
- obiekt wykazuję prawidłowe odruchy
powiedział do siebie notując zaczął też bawić się szybkością raz wolniej raz szybciej ciekawy czy to go złamie
Offline
Jednak nie? Zaraz czyżby ktoś już znim tak robił? Eee nie wiem an mnie nie patrzcie, Nie jeczał.
Offline
Administrator
- brak reakcji
uśmiechnął się wstał i podłączył mu jeszcze jedno urządzenie włączając oby dwa
Offline
Zagryzł wargę do krwi, jednak nie jęczał. Coś się działo?
Offline
Administrator
- ciągle bez zmian. Seiran jak się czujesz
spytał ale nie zmienił pozycji w jakiej wcześniej siedział
Offline
-Dzięki......Fa..fajnie
Jeknał jednak, zaczaerwienił się jak dziewica.
Offline
Administrator
ten tylko uśmiechnął się i zapisał znowu coś w notesie. Ale tym razem się ruszył. Podszedł do związanej broni i pocałował go
- chyba już długo nie wytrzymasz co??
Offline
Czerwienił się dalej, wytrzyma postara się. Choć teraz miał mine jak miskai na kanapie. Gdy nie powiem co z usagim robil.
Offline
Administrator
Całował go coraz niżej aż doszedł do sutków. Do jednego przyssał się co chwila go przygryzając
Offline
Jękał mu cicho, czerwoeniąc się.
Offline
Administrator
Oderwał się po chwili wyraźnie zadowolony
- mam nadzieję że następnym razem zanim posądzisz mnie o zabawę innymi zastanowisz się dobrze
Ściągnął fartuch i koszulkę odsłaniając tors równie pozszywany co jego golf stanął przed nim i bawił się nożem
- masz dwie opcje albo przeprosisz i puszczę w niepamięć albo będziesz tak siedzieć puki nie zrozumiesz swoich błędów. A więc co wybierasz??
Offline
Wzrószył tylko barkami.
-I tak zrobisz zemną co chcesz, nie potrafisz inaczej się obchodzic.
Mruknął patrząc mu prosto w oczy.
Offline
Administrator
Westchnął ciężko opuszczając ramiona ściągnął okulary i rozmasował sobie oczy spojrzał na Seirana bez nich choć tak naprawdę go nie widział
- ciężki orzech do zgryzienia dał mi Shinigami sama
Wyprostował się podszedł do Związanego chłopaka i zaczął rozcinać więzy gdy już skończył podał mu jego ubranie zebrał swoje i ruszył ku wyjściu z pokoju
- weź sypialnie ja mogę się przespać na kanapie. Jutro pomyślimy nad twoim nowym lokum chyba że w co oczywiście wątpię po moim wybryku będziesz chciał zostać u mnie
Offline