
Akademia shibusen, tu nauczysz nie tylko technik ale i czegoś więcej. Sam obierz swoją drogę, chcesz byc dobry, zły a może neutralny wybór należy do ciebie.
-Poradze sobie jakoś, więc prowadź.
Mruknął, coś był nie miły a to do niego nie pasowało. Ludzi to nie jest Seiranek. Trza mu zrobią terapię anty złośnicką. Ktoś chętny?
Offline
Administrator
- najpierw szkoła. Trzeba sprawdzić te kartkówki
Pokazuje palcem biurko zawalone wszelkiego rodzaju papierami
- skoro masz byc nauczyciele to zacznij ćwiczyć. Masz to posprawdzać a ja idę załatwić parę spraw do Shinigamiego
Offline
-Załatwione.
Zasiadł za biurkiem. Szybko mu to poszło no ba nawet za szybko. Lecz dokładnie wszystko sprawdził.
Offline
Administrator
Wszedł do klasy z koktajlem waniliowym
- o już skończyłeś
podszedł do biurka i spojrzał na kartkówkę
- ale tu masz chyba błąd w punktacji
Offline
-Nie jest, tu poprostu jest napisane inaczej. Uczeń nie pisał jak jest w zeszycie tylko własnymi słowami. Więc jest dobrze.
Offline
Administrator
- taaa ale prawdziwe pytanie brzmi czy raczej Black Star nie ściągnął tego od Maki
Pociągnął łyk koktajlu czytając jego prace
Offline
-Szczerze nie bardzo. Był zadaleko by coś ściągnąć. o tym świadczy charakter pisna. Patrz na poczatku chciał cos zerżąć ale mu się nie udało temu nie czytelne było. Lecz poszedł swoją droga i udało mu się.
Offline
Administrator
- jakoś nie wierze... później będę go musiał z tego przepytać
westchnął i odłożyl jego pracę
Offline
-Oj nie przeginaj co? Ważne ze się stara a nie to co umie.
Zamyslił sie na chwile zamykają coczka.
Offline
Administrator
Widząc jak ten zamknął oczy przysunął się cicho bezszelestnie twarzą do niego. Nic nie mówił ani się nie ruszał
Offline
Sei pozostał w takiej pozie, nawet się uśmiechnał. Ciekawe oczym tak dumał
Offline
Administrator
Złożył mu na ustach delikatny pocałunek
- O czym tak marzysz kochany?? O dzisiejszej nocy?? Wierz mi twój pobyt u mnie będzie dla cb niezapomniany
Offline
Obudził się tylko, co miał robić odskoczył jak oparzony.
-Nie nie o nocy.
Offline
Administrator
- emm to o czym? Boś się przez sen uśmiechał i zarumienił
wodził oczami po jego twarz znów się przybliżając
Offline
Gdy ten byl blisko zaczerwienił się.
Mówiłme o niczym
Offline